MY ASIAN LOVE - literatura z motywem Azjatyckim u zachodnich autorów

Mówiąc "literatura Azjatycka" mam na myśli nie tylko tę pisaną przez Azjatów, ale i tę o Azji pisaną przez autorów zachodnich. Główna różnica polega na samym sposobie pisania - o ile mechanizm psychiki autorów Azjatyckich nie jest nam znany, z powodów różnic kulturowych - przez co ich powieści stają się w pewnym sensie dla nas świeże i błyskotliwe. O tyle książki z motywem Azjatyckim są już bardziej łatwe do rozgryzienia. Literatura z motywem przewodnim Azji opiera się głównie na akcji, stylach walki , dworskich intrygach i egzotyce wystrojów wnętrz oraz mnogości poszczególnych bóstw. Nie twierdzę oczywiście, że to źle - wręcz przeciwnie zachodni autorzy trochę "domyślają się" jaka ta Azja jest i stwarzają jej własną często "fantastyczną wizję", która jest pociągająca dla nas - nieAzjatów. Czuć w ich twórczości odrobinę stylizacji na mangę :)

Z ciekawych tytułów po, które sięgnęłam ze względu na to, że czułam psim węchem motyw Azjatycki mogę śmiało polecić:

Naszą rodzimą autorkę znaną głównie jako twórczynię Polskiej Angelologii - Maję Lidię Kossakowską szczęśliwą Małżonkę "Pana Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza i jej książkę "Takeshi Cień Śmierci" oraz jego kontynuację "Takeshi 2 Taniec Tygrysa":

 
źródło: www.fabrykaslow.com.pl
Z tyłu na okładce książki istnieje śmiałe porównanie do filmu "Kill Bill" Quentina Tarantino i uważam, że jest bardzo trafne. Motyw walki, sztuki,  lokalnych bóstw a nawet magii i dworskich intryg jest tu bardzo silny i połączony w sposób przewrotny. Nie jest to typowa Japonia - wyobraźnia Maji poszła o krok dalej - jest to Neo Nippon ( to moje własne określenie Nippon to oczywiście Japonia) gdzieś na innej planecie skrzyżowana kultura samurajów z lokalnym klimatem "biostworów", "bolidów" i technologicznej tradycji co daje iście wariackie połączenie. Książkę czyta się z zapartym tchem z dużą ciekawością ciągle zastanawiając się jaki "akuma" (demon) opętał autorkę, że stworzyła takie orientalno-fantasy połączenie. Szczerze ? Ta książka byłaby wspaniałym anime ! A widziałam ich przez całe swoje życie naprawdę dużo ;)

Okładka Takeshiego kojarzy mi się z "Sagą rodu Otori" wydaną kilka lat wcześniej. Autorstwa Lian Hearn.
 
źródło: www.japansociety.org.uk
Jest to pseudonim autorki - naprawdę nazywa  się Gillian Rubinstein ( o tak jak słynna Helena :)

"Pseudonim pisarki wiąże się z jej dzieciństwem (Lian skrót od Gillian), a także z sagą Opowieści rodu Otori. Hearn nawiązuje do czapli (ang. heron), które są częstym tematem w tej serii." - wikipedia

Sama saga składa się z 5 ksiąg: "Sieć niebios", "Po słowiczej podłodze","Na posłaniu z trawy", "w Blasku Księżyca" i "Krzyk Czapli". Gdybym nie wiedziała, że Lian jest Angielką mogłabym pomyśleć, że to urodzona Japonka. Jeśli oglądaliście kiedyś "Ukrytego smoka i przyczajonego tygrysa" i "Ostatniego Samuraja" to ta saga jest czymś w rodzaju tego. Książka Kossakowskiej również czerpała co nieco z twórczości Lian - jak chociażby loga klanów/gildii, które są na każdym rozdziale.  Saga jest piękna - pełna nieszczęśliwej miłości, poświęcenia, zdrady i tajemniczych umiejętności, których posiadanie gwarantowało władzę i pozycję. Czytając Sagę kocha się i nienawidzi razem z bohaterami, drży się nad ich losem oraz płaczę nad śmiercią.


Lian napisała również książkę, która jest absolutnie wyjątkowa w swoim gatunku.
Czemu? Motywy faktycznie historyczne, rzeczowe, przeplatają się tu z historią Tsuru - córki lekarza, która sama chciała leczyć ludzi w czasach kiedy było to dla kobiet praktycznie  niemożliwe. Narracja tej książki jest leniwa oraz trudna - historia Japonii i burzliwego okresu Edo , kiedy szogunat tracił władzę na rzecz "cesarza" jest ciężka do zrozumienia dla nas. Sama strasznie się męczyłam z tymi typowo historycznymi wstawkami i żałowałam, że nie znam bardziej historii Kraju Kwitnącej Wiśni, choć wymyślona przez Lian Tsuru i jej rodzina była dla mnie fascynująca:)

Przechodząc do bardziej "romantycznego" obrazu Japonii warto wspomnieć o pięknym stylizowanym na haiku dziele francuskiego pisarza Maxence Fermine "Płatek Śniegu"

źródło: www.babelio.com
Sięgnęłam po tę książkę właśnie z powodu porównania do Paulo Coelho (choć osobiście nie widzę żadnego podobieństwa w stylu pisania - myślę, że chodziło tu bardziej o zapadanie w pamięć) . Książeczka króciutka - zaledwie kilkunastostronnicowa, a poruszyła we mnie jakąś głęboko ukrytą strunę.

"Są dwa rodzaje ludzi.

Ci, którzy żyją, grają i umierają.
I tacy, których jedynym zajęciem jest utrzymywanie równowagi na krawędzi życia.

Są aktorzy.
I są podniebni tancerze."


Jeśli kiedykolwiek napiszę książkę, ta sentencja znajdzie się na wstępie. Dla mnie to kwintesencja prozy naszego życia.

Jest również autor i książka, którą być może znacie - mówię tu o "Wyznaniach Gejszy" Arthura Goldena.

źródło: www.randomhouse.com.au
Przeczytałam książkę, bo zawsze tak robię kiedy zobaczę film i vice versa.
Oba są inspirowane historią najsłynniejszej japońskiej gejszy Mineko Iwasaki to ta ślicznotka na zdjęciu poniżej.

źródło: www.pinterest.com
Lubię czytać książki i oglądać filmy, żeby mieć porównanie i obraz trójwymiarowy. Film często kładzie nacisk na akcję, natomiast książki są zdecydowanie bardziej szczegółowe. Zarówno książka jak i film zdobyły moje serce, wolę nawet trochę bardziej książkę, ze względu na bardziej mnie satysfakcjonujące zakończenie.

Jeżeli tak jak ja lubicie fantasy warto również polecić książkę Alison Goodman - dilogię "Eon. Ostatni lord lustrzane oko" i "Eona. Powrót lustrzanego smoka"

źródło: www.au.timeout.com

Dla odmiany w wymienionych książkach bardzo silne jest nawiązanie do Chin i zodiaku chińskiego oraz smoczej tradycji. Szybka akcja , ciekawa fabuła i odrobina miłości. A jakże ;)

Na zakończenie wspomnę o autorce, którą mam w planach przeczytać w najbliższym czasie czyli o Lisie See - nie jest  to Chinka , choć ma chińskie korzenie.
źródło: hosted.verticalresponse.com
"Pierwsza książka Lisy pt. Na Złotej Górze (1995, polskie wydanie 2007) od razu stała się światowym bestsellerem. Autorka przedstawia w niej stuletnie losy swojej rodziny. Opisuje dzieje życia swojego prapradziadka Fonga See, który w XIX w. wyjechał z Chin do USA i wbrew konwenansom ożenił się z Amerykanką (Letticie Pruett), dając początek dwukulturowej rodzinie.
Lisa See napisała także libretto opery opartej na tej książce, która miała swoją premierę w czerwcu 2000 r.
Fabuła powieści Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz (2005) oraz Miłość Peonii (2007) rozgrywają się w Chinach i opisują losy kobiet odpowiednio w XIX i XVIIw. Opisują kobiecy świat, siostrzane związki, relacje z mężczyznami i innymi członkami rodziny.
Trzy inne książki: Sieć rozkwitającego kwiatu (1997), The Interior (1999) i Dragon Bones (2003) prezentują obraz społeczeństwa chińskiego i relacji chińsko-amerykańskich na przełomie XX iXXI Fabuła zawiera wątek romantyczny i kryminalny.
Kolejna powieść Dziewczęta z Szanghaju (2009) opisuje historię dwóch sióstr, które przybywają do Los Angeles w celu zamieszkania w domu mężów, z którymi w Chinach zawarły aranżowane małżeństwo. Ich losy rozgrywają się na tle ważnych wydarzeń historycznych połowy ubiegłego stulecia.
Dalsze dzieje sióstr Pearl i May opisuje książka „Marzenia Joy” (2011). Przedstawia losy rodziny na tle Rewolucji Kulturalnej Mao Zedonga i pierwszych lat Chińskiej Republiki Ludowej.
Lisa See napisała także przewodnik po dzielnicy chińskiej w Los Angeles (2003)." - informacje zaczerpnięte z wikipedii

Sądzę, że powyższe lektury są warte przeczytania chociażby ze względu na przeplatanie się dwóch światów - jestem ciekawa co z tego wyjdzie?

Macie dla mnie coś do przeczytania?

O literaturze Azjatyckiej pisałam również TUTAJ!TU!
Copyright © 2016 interendo , Blogger