PILNIE POSZUKIWANA PARTNERKA DO BOXOWYCH MIKOŁAJEK , BOXOWE PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA:) INSPIRED BY, CHILLBOX, BE GLOSSY i LUCKY BOX
Ten post miał pojawić się wczoraj, ale jednak przeliczyłam się ze swoim bałaganiarskim talentem ( to taka moja ukryta "ability" w końcu rzadko która kobieta umie tak cudnie bałaganić jak ja, że przez cały dzień miałam problem z ogarnięciem 30 metrów xD) . Odgruzowywanie chaupy i pozbywanie się "creepy" wystroju Halloween ( efekt totalnie NIE zamierzony ;p ) potrafi dać w kość , ale efekt końcowy - miodzio - perfekcyjna Pani Domu :D hahaha ( to na pewno NIE ja ;p) - normalnie czuję się jak w jakimś sciene fiction w wersji Żony ze Stepford ;p (MENż pewnie by się nie pogniewał ;p
Zacznę od PILNIE POSZUKIWANEJ CHĘTNEJ BOXIARKI gdyż okazało się, że mam brand NEW shiny chętną i napaloną do działania Boxiarkę ;p, a nie mam dla niej PARKI ( jak się nie znajdzie żadna w ciągu 24h to jej parką będę JA :D ( ale będę mieć fajnie dwa boxy na raz ^^ normalnie padnę ze szczęścia - zwłaszcza, że nie chwaląc się boxa dla Black Liner skręciłam w 48h łącznie z opakowaniem i szatą graficzną ;p to przynajmniej będę mieć co robić ^^).
Kobitka ta kobieta oczytana z "błogosferą"Angelika autorka bloga: http://mintelegance.blogspot.com/ . Kiedy zapytałam czy ma jakieś specjalne życzenia co do boxa napisała mi w mailu:
"Co do box'a, to nie jestem zbyt wymagająca :P Nie chciałabym niczego do stylizacji włosów, brwi, żadnych cieni do powiek ani nic do pielęgnacji twarzy, bo pierwszych trzech rzeczy nie używam, a tej ostatniej mam pod dostatkiem :P Chętnie przygarnę coś do pielęgnacji ciałka i włosów, jakąś fajną nowość książkową ( np. Evansa z jemiołą w tytule :P ), jakąś nową hybrydkę czy coś z biżuterii, najchętniej coś na szyję :D Ze skrzynki mandarynek też się ucieszę :P I szpilkami od Louboutin'a też nie pogardzę :P"
- najlepsze są te Louboutiny - dobrze, że teraz wszystko made in china ;p
Chętną kobitkę proszę najpierw o zgłoszenie w komciu - kto pierwszy ten lepszy ;p jak nie to ta "świeżynka" padnie ofiarą Hello Kittowego boxa :D
I tym oto przydługim wstępem dochodzimy do sedna sprawy - czyli jak to było w tym miechu u interendo z boxami?
No cóż nie będę szokować i nie będę czarować - było umiarkowanie i przyzwoicie ( jak na mnie)
Choć zdradliwy szatan shinybox kusił mnie różnymi promocjami - Hello Kitty nie złamała się ^^ hahah - normalnie przybiłam teraz sobie piąteczkę - BRAWO JA!
Zacznę więc od innego dziecka tego potwora a więc MITYCZNEGO INSPIRED BY , bo choć zaczęłam już wierzyć, że to pudełko nie istnieje , to jednak jak niewierny Tomasz zostałam zaskoczona tą "Hiobową Wieścią" - kiedy w sierpniu niespodziewanie pobrali mi kasę z konta xD nom inaczej nie umiem tego nazwać :D
Jak to powiedziała Fancy "myślałam, że oni tak długo czekają z tą edycją , bo będą jakieś farejwerki" , a tu... W sumie GÓWNO xD
Hahahah - powiało "lekko" tak leciutko nieświeżym smrodkiem recyklingu ( coś ala zapach zgniłych jaj z celulozy ;p. Gdyż ponieważ w boxie ChM znalazłam pędzel PIXIE z BOXA ANETY ZAJĄC z 1 edycji i jeszcze w paru innych inne są recyklingowe zbuczki ;) ( na szczęście NIEopatrznie zostawiłam tylko ją w subskrypcji ;p - normalnie "JEZUS SMARIA PESZEK"
Box nie jest jednak totalną klapą według mnie - taka sobie mała kiszka. Gdybym kupiła go w cenie klasycznego shiny nie byłoby tak źle , ale za 109zł - to niestety dupy nie urywa ( no chyba że kupka stresówka z wściekłości ;p
Pogrupowałam zawartość w ten sposób, że odzwieciedla poziom mojego zadowolenia czyli:
-Bardzo spodobała mi się książka - bo nawet jeszcze nie wyszła a jestem łakoma na książkowe pozycje w tym wszelkie poradniki stylowo-modowo-mieszkaniowe ;p
-.Ucieszyłam się odżywki w piance pod prysznic ( starałam się dostać do grona ambasadorów z everydayme ale niestety wymiękłam w dodatkowej rekrutacji przy pytaniu " czy zaprosiłabyś do siebie do domu przedstawiciela pantene i przeprowadziła z nim wywiad" - nooo sorry , ALE NIE ... Pytanie przed byłoby czy POJECHAŁABYM DO PANTENE I PRZEPROWADZIŁA WYWIAD... - też sądzę, że 2 odżywki nie są warte aż takiego poświęcenia i płaszczenia się żeby je otrzymać ;p )
-Herbatka to miły dodatek zwłaszcza, że ta jest całkiem przyjemna, ładnie zapakowana i ma aromatyczny zapach ( niestety w smaku jest mało intensywna i rozczarowuje mnie tym bardzo zwłaszcza za cenę prawie 40zł - NIE dałabym, niemniej cieszę się, że mogłam jej skosztować ^^)
MNIEJ ZADOWOLONA , ALE JESZCZE UJDZIE JESTEM Z:
- recyklingowego pędzla z którym za bardzo nie wiem co zrobić , bo Fancy uświadomiła mnie że to pędzel typowo do podkładu mineralnego ( KTÓREGO NIE MAM - a niestety shiny nie wpadło na to, żeby dołączyć chociaż próbkę - bo to nie chillbox, który dba o boxy od A do Z xD. Nie mniej Fancy jest na niego chętna więc się nie zmarnuje :)
-Peeling z Bielendy - hem... bym powiedziała. Nie jest źle , ale no sorry jesteście pewne, że ChM , która chodzi w płaszczach z Aryton, butach Laboutina itp. używa akurat peelingu za dychę z bielendy? No właśnie... Absurdalne, ale interendo takie rzeczy używa - nie zmarnuje się ;D
NO I TOALNE KWACHY:
- lakier golden rose- nie twierdzę, że firma jest zła , ale czemu ZNOWU lakier ? Nawet moja mama go nie chce xD Czemu nie mogło być w tym boxie matowej pomadki lub hiciarskich kredek do ust, które są na mojej WISHliście , tylko beznadziejny KOLEJNY lakier do paznokci , którego i tak nie użyję, bo mam hybrydy i na akrylu czyli permanentnie - zmiana stylizacji następuje raz w miesiącu, ale nie na goldenrose...
- ŻEL DO BRWI z DELIA . Ekhm... nooo to jest rzecz, która pasuje mi jak pięść do nosa... Czemu? Ano Matka Natura w swej hojności i dobroci nie pożałowała mi pięknych, gęstych, dobrze zarysowanych i PRZEDE wszystkim NIE wymagających praktycznie żadnej pielęgnacji brwi ( poza lekkim wyrwaniem kilku niesfornych włosków)
No i naprawdę ChM używa akurat Deli ? Tak jak 2 inne autorki? hahaha xD
W tym boxie nie ma za bardzo ChM. Jest bida z nyndzą...
Tyle w tym temacie
Teraz będę pluć jadem w mojego ostatniego beG.
Tak tak, doszło do tego, że beG tak mnie wkurzyło, że mam go po dziurki w nosie ^^.
Gówniana edycja w ładnym opakowaniu tzw. gówno w papierku xD
A czemu? Miniatura, miniatura poganiana miniaturą.... Dostałam KOLEJNY śmierdzący olejek do kąpieli z VINTAGE ( był już w marcu !!!!) - babcia dostała w prezencie ;p ( NIEDOBRA JA ;p) . Nawet skinowa maska tego nie ratowała , bo pech chciał, że dostałam akurat tę którą lubię najmniej ( a wręcz NIE lubię i unikam) ;(
Czyżby Wszechświat chciał mi coś powiedzieć?
Pomachałam więc na pożegnanie beG środkowym palcem i czekam na mega WYPRZ jak to mają w zwyczaju - wtedy może kupię.
CHILLBOX
<3 ( tyle w temacie) więcej komentarza nie trzeba , kupiłam subskrypcję na 3 miechy :)) Jedyne o co bym się mogła czepnąć to książka - nie przepadam za thrillerami ,ale tak jak nie każdy przepada za fantasy ( choć nie znoszę Władcy Pierścieni...).
Na koniec zostawiłam sobie Wisienkę na Torcie :)) I boxa , który wywołał ogromny uśmiech na mojej twarzy , a więc mój ukochany i wyczekany "LUCKY BOX by TERRI" ^^
Odpakowywanie go sprawiało mi frajdę - mimo iż sama Terri stwierdziła , że "NIE UMIE PAKOWAĆ" , jak dla mnie było bardzo dobrze ;)
Kwintesencją całego opakowania była ta grafika:
Wydaje mi się, że gdyby Terri była kosmetykiem , to własnie takim drapieżnym różem (WCALE NIE LAKIEREM DO PAZNOKCI!!) . W każdym bądź razie akurat to cudeńko podbiło moje serce :D
Wewnątrz było pełno kolorowego sianka - bo Terri kocha sianko i wszystko było opakowane bibułką jak cukierki :) Fajnie się je rozdzierało na strzępy ( Hello Kitty jak każdy kot kocha ostrzyć sobie pazurki). Uwielbiam też czytać sobie zwinięty w rulonik i przewiązany wstążeczką liścik od Terri :) (łezka się w oku kręci ^^, ale Wam nie pokażę , bo pokazywałam jak byłam mała i to za pieniądze xD - żartuję oczywiście ;p
P.S ten róż to chyba PUPA :D
Cóż było wewnątrz?
Mniamuśne pyszności , które pożarłam natychmiast , bo wiedziałam ,że mam w domu pasożyta ( który od razu jak zobaczył je to podszedł zobaczył , że to papierki i skwitował : "zeżarłaś wszystko sama" - hahaha a jakże i jeszcze oblizałam się ;p
Wosk o zapachu żurawiny ekhm... no wiecie jaki jest mój woskowy stosunek do stosunków ;p Nie mam nawet kominka ( Terri wiedziała o tym oczywiście i powiedziała, że może zastanowi się jak będę grzeczna xD - no to chyba w przyszłym życiu xD
Terri stwierdziła, że są wewnątrz głównie peelingi - ale ja lubię peelingi i nie mam nic przeciwko ^^
- Tutti Frutti - to jest coś co będę używać gorąco i namiętnie ;p bo jest idealny nie tylko jako peeling, ale i żel do kąpieli ;p
-peeling enzymatyczny z lirene - no niestety nijak się ma jego działanie do peelingów Azjatyckich ale fajnie, że przynajmniej mogłam się o tym przekonać bez wydawania kasy ;p
- peeling od bani Agafi - przygraniam banię a jakże w końcu mój baniowy debiut ;p wziełabym od niej wszystko xD bo wszyscy zachwalają a ja jeszcze nie miałam ;p
-maseczka tołpa - lubię maseczki ^^ a z Tołpy miałam w sumie jedną rzecz więc chętnie przetestuję ^^
-Mask sheet etre belle - poszedł dzisiaj w ruch bo wczoraj byłam na peelingu kwasowym i potrzebuje intensywne nawilżanie ;p jak wiecie jestem fanką mask sheetów - nigdy za wiele :D
- przepięknie pachnąca babeczka do kąpeili - będzie mi jej szkoda ;( tak pięknie pachnie i tak słodko wygląda :))
-Mleczko z arniką z sylveco - bardzoooo mni cieszy :D mam w planach przetestować wszystko z sylveco ;p Dzięki wygranemu konkursowi trafił do mnie lipowy płyn micelarny, szampon pszeniczny, balsam do włosów myjący i odżywka ;p , chcę przetestować wszystkie produkty z sylveco więc jest radocha <3
- Aloespwy żel pod prysznic ^^ to też coś co raczej nikomu się nie zmarnuje ;p
Włosprodukty <3 - nic z tego nie miałam :D radocha tym większa :D
-bania Agafi maseczka drożdzowa - to jest legenda ;p w końcu się dowiem jak to z nią jest :D
-KALLOSz latte ;p ( kolejny hicior, ktorego nigdy nie miałam - ja w sumie żadnego kalosza nie miałam więc chętnie przygraniam ;p
-jakiś rosyjski olejek - nie wiem co to bo niepajemajem ale i tak się cieszę ;p
-no i słynny liścik ;)
Bardzo Dziękuję Terri za miłą niespodziankę <3 :***
P.S Dzisiaj żegnam Was inną niż zwykle Hello Kitty , bo taką slitaśną pochodzącą z kalendarza - niespodzianki, który dostałam od Berdever <3 - no powiedzcie, że jest zajebiaszcza :D W przyszłym roku na być kalnedarz ze zdjęciem Berdever zamiast łebka Kitty i będzie - HELLO Berdever - limited edyszyn i tylko dla wybrańców :D
